Tusk skrócił pracę żeby zagrać mecz

2009-03-19 8:00

Wydawałoby się, że ostatnie posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej będzie wyczerpującym sporem o przyszłość koalicji PO-PSL. Nic z tego... Posiedzenie trwało ledwie dwie godziny, bo premier Donald Tusk (52 l.) jak co wtorek spieszył się na mecz.

Godzina 20.00. Z Kancelarii Premiera wychodzą Donald Tusk (52 l.) oraz wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna (46 l.). Przed chwilą zakończyło się posiedzenie zarządu partii. Nie było spektakularnych decyzji, nie było roztrząsania spraw dotyczących koalicji. Sprawę senatora Tomasza Misiaka (36 l.) Tusk zamknął już na konferencji prasowej po obradach rządu. Ale tak krótkiego posiedzenia władz partii dawno nie było. W ubiegłych miesiącach politycy PO potrafili spędzić na nasiadówce wiele godzin. A teraz? Okazało się, że sprawy kraju i partii mogą zaczekać. Powód? Cotygodniowy mecz. O godz. 20.30 Tusk, Schetyna i Sławomir Nowak (35 l.) biegali już po boisku. Tu najwidoczniej mieli więcej emocji niż na zarzadzie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki