Nie wiadomo, w jakim celu Kancelaria Premiera kupuje specjalistyczne urządzenia, gdzie będą wykorzystywane, ani ile będą kosztować. Ze specyfikacji zamówienia wiadomo jednak, czego konkretnie urzędnicy się boją.
Kancelaria chce kupić trzy urządzenia. Jedno z nich ma identyfikować substancje chemiczne, drugie ma służyć do pomiaru promieniowania alfa, beta i gamma. Kolejne - do szybkiego wykrywania patogenów bakteryjnych i wirusowych, chodzi dokładnie o wąglika, tularemię i ortopoks, czyli wirusy wywołujące ospę.