Tuska nie słuchali

2009-05-28 3:00

Czego chce ten PiS? Po co te oskarżenia, że przewodniczący Komisji Europejskiej Barroso i premier Włoch Berlusconi występują w reklamówkach wyborczych PO do Europarlamentu - zastanawiał się szwagier.

- Przecież źle występują. To znaczy źle zostali użyci, bo przecież nie wiedzieli zapewne, że występują. Taki Barroso żadnego wsłuchania i atencji nie ma dla przemawiającego (to materiał z kongresu Europejskiej Partii Ludowej) naszego jedynego premiera Donalda Tuska. Gapi się gdzieś w bok.

A ten Berlusconi? Kompletna parodia. Wierci się w fotelu, kamery unika - widać, że znudzony jakiś. Może źle opłacony był albo marnie poinstruowany. Więc czego chce ten PiS? Przecież takim materiałem przedwyborczym to Platforma Obywatelska w stopę sobie strzela. Bo jeżeli dwaj herosi Unii - panowie B. i B. słuchać Tuska nie chcą, to naród do tego posłuchu tak namawiany też go zlekceważy. Lepiej niech PiS własną kampanią się zajmie, a nie wymawia biednej Platformie użycie materiału, za który zagranica zapłaciła. A że to niezgodne z prawem. Ale ze sprawiedliwością zgodne. B. i B. Tuska nie słuchali, to z reklamówki wynika. Chytry dwa razy traci.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki