Nawet najbliżsi współpracownicy premiera mieli przecierać oczy ze zdziwienia, gdy czytali ten wywiad. - Premier wpadł w amok! (...) Tusk otacza się samymi nieudacznikami typu Szumilas, Mucha, Arłukowicz. ( ) W wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS uzyska w stosunku do PO wynik 2:1. Szacuję, że może liczyć na ok. 47 proc. poparcia, a PO 23 proc. - mówił Roman Giertych w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". - Rekonstrukcję rządu premier powinien zacząć od siebie. Donald Tusk musi ustąpić z funkcji premiera RP, jeśli chce uratować PO i wygrać przyszłe wybory - dodał były wicepremier. I zinterpretował, dlaczego szef rządu mimo szumnych zapowiedzi nie pali się do wędrówki po Polsce. - Na podróżowanie po Polsce tuskobusem jest już za późno. I Tusk wie, że społeczeństwo obrzucałoby go jajkami i pomidorami, gdyby zaczął jeździć po kraju. Jako premier jest dzisiaj obciążeniem dla Platformy. Powiem więcej, może być obciążeniem dla bardzo popularnego dzisiaj Bronisława Komorowskiego w przyszłych wyborach prezydenckich. Przez poparcie Tuska i PO Komorowski może nie zostać wybrany na prezydenta - kwituje Giertych. Jak te słowa mogły mu przejść przez usta? Przecież mecenas pomaga Michałowi Tuskowi (31 l.) w boksowaniu się z mediami, które miały szkalować syna premiera za pracę dla Amber Gold. Giertych walczy też o dobre imię Sławomira "Która godzina" Nowaka! - Od dawna istnieje pokusa stworzenia na prawicy nowej partii, w której obok siebie mogliby stanąć dysydenci z PiS (m.in. Marcinkiewicz, Kamiński), a także Giertych czy nawet Gowin. Taka formacja czymś od Platformy Donalda Tuska musiałaby się różnić, być krytyczna wobec rządu - analizuje politolog Rafał Chwedoruk. - Pojawia się też inny kontekst. Wojna między Tuskiem a Schetyną i Komorowskim. Donald Tusk nie jest już w stanie niczego zagwarantować Giertychowi - podsumowuje.
>>>>>> Donald Tusk zostanie przewodniczącym Komisji Europejskiej?