Przekonali się o tym Joanna (33 l.) i Paweł (35 l.) Najborowie z Andrychowa (woj. małopolskie), którzy na tydzień przyjechali do nadmorskiego Unieścia (woj. zachodniopomorskie) z dwoma synami: Maksem (6 l.) i Alanem (3 l.). Na ten krótki urlop wydadzą ponad 5 tys. zł!
Sama benzyna na przyjazd i powrót kosztuje ok. 700 zł. Za pobyt czteroosobowej rodziny w pensjonacie zapłacili 2100 zł, a dodatkowo dziennie wydają co najmniej 80 zł na osobę. Trzeba przecież zjeść smażoną rybę, pozwolić synom zaszaleć. - Liczyliśmy się z tym - mówi pani Joanna. - Wiedzieliśmy, że na każdym kroku będzie tu mnóstwo pokus i okazji do wydania pieniędzy. Dzieciom trudno przejść obojętnie obok wesołego miasteczka, budki z lodami czy stoisk z zabawkami. A my też chcemy sobie pozwolić na słodki deser czy dobry drink. Od spełniania zachcianek chłopców odpoczywamy jedynie, leżąc na plaży. Dzieci mają wtedy zajęcie i nie marudzą - mówi pani Joanna. Państwo Najborowie patrząc na szybko malejący stan konta, zastanawiają się nad przyszłorocznym urlopem. Może wybiorą zagraniczny wyjazd, będzie tańszy...
Posiłki barowe:
śniadanie - 9 zł
rosół z makaronem - 6 zł
dorsz z frytkami i zestawem surówek - 23 zł
kotlet mielony z ziemniakami i surówką - 18 zł
spaghetti bolognese - 17 zł
pizza margarita - 14 zł
zapiekanka - 10 zł
Desery, napoje:
piwo w knajpce - 7 zł
kawa z ekspresu - 7 zł
lód kręcony - 4 zł
gofr z dżemem - 5 zł
gofr z bitą śmietaną i owocami - 9 zł
naleśnik z serem - 8 zł
Rozrywki dla dzieci:
20 minut w wesołym miasteczku - 30 zł (karuzela 10 zł, kolejka górska 12 zł, samochody 10 zł)
wejście do oceanarium - 10 zł przejażdżka
na zabawkowym koniu - 10 zł za 15 minut
wejście do kina 4D - 12 zł
Atrakcje turystyczne:
rejs statkiem po Bałtyku z Kołobrzegu - 25 zł (dorośli), 20 zł (dzieci),
latarnia morska w Gąskach - 4 zł (bilet normalny), 3 zł (bilet ulgowy)
czteroosobowy gokart - 14 zł (pół godziny), 24 zł (godzina)