TYLE BRAŁ doktor Mirosława G.: ZOBACZ CENNIK doktora G. - 500 zł zastawka, 180 zł bajpasy...

2013-01-10 18:54

Dokładnie 17 697 zł. Ta kwota, według sędziego Igora Tulei, to suma łapówek, które otrzymał Mirosław G., były ordynator kardiochirurgii warszawskiego szpitala MSWiA. To za przyjęcie tych pieniędzy został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 72 tys. zł grzywny. Doktor G. miał swoisty cennik.

Sędzia Tuleya, odczytując wyrok na Mirosława G., wyliczył 19 łapówek. Pierwszą - w wysokości 500 zł - kardiochirurg miał przyjąć w styczniu 2004 roku. A kolejne na przełomie 2006 i 2007 roku. - W okresie od grudnia 2006 roku do 9 lutego 2007 roku w Warszawie w związku z pełnieniem funkcji publicznej ordynatora kliniki kardiochirurgii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w podobny sposób w krótkich odstępach czasu przyjął korzyści majątkowe w postaci pieniędzy - mówił Igor Tuleya. I dodał, że każda z tych łapówek była za zapewnienie opieki medycznej oraz przeprowadzony zabieg kardiologiczny.

Najwyższą kwotę w kopercie, według sądu, G. otrzymał

3 stycznia 2007. Było to 1000 dolarów (wg ówczesnego kursu 2887 zł) za wszczepienie bajpasów. Z wypowiedzi sędziego wynika także, że Mirosław G. przeważnie brał łapówki już po zabiegu. Na przykład 9 stycznia wziął 400 zł za usunięcie tętniaka i wymianę zastawki serca. Zabieg wykonano 3 stycznia. - Pacjenci płacą łapówki, bo walczą o zdrowie. Danie łapówki powoduje lepsze traktowanie. Izba Lekarska powinna bardzo ostro potępiać medyków, którzy wymuszają łapówki. To jest naganne moralnie. Ale zamiast tego mamy apele, że lekarze powinni zarabiać więcej - komentuje nam Adam Sandauer, honorowy przewodniczący Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere.

Z kolei Krajowa Rada Sądownictwa miała potępić sędziego Igora Tuleję, który porównał traktowanie Mirosława G. przez CBA z tym, jak byli traktowani więźniowie w obozach stalinowskich. Tymczasem... - Sędzia Igor Tuleya w uzasadnieniu do orzeczenia w sprawie dr. G. nie naruszył norm wynikających z przepisów prawa ani też zasad etyki obowiązujących sędziego - uznała KRS. W obronie sędziego zagłosowało 16 członków KRS, a tylko dwóch było przeciwnych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają