Mosty - ZDERZENIE POCIĄGU Z TIREM, Iwona Stawarz: Tylko ja przeżyłam z tego wagonu

2011-04-30 5:00

Pamięta, że siedziała przy oknie. Zamyślona patrzyła na zmieniający się szybko krajobraz. Nagle przeraźliwie zgrzytnęły hamulce. Wagon wypadł z torów. Potężne uderzenie wyrzuciło kobietę na zewnątrz. Upadła na jakieś krzaki... Iwona Stawarz (54 l.) z Lęborka (woj. pomorskie) jako jedyna pasażerka z pierwszego wagonu przeżyła zderzenie pociągu z tirem na przejeździe kolejowym w Mostach (woj. pomorskie).

W wypadku zginęły dwie osoby, a 25 zostało rannych. Do tragedii doszło w czwartek, późnym popołudniem.

Przeczytaj koniecznie: Katastrofa kolejowa w Mostach: Ciężarówka przewróciła pociąg ZDJĘCIA

- Tego dnia razem z siostrą bliźniaczką obchodziłam urodziny. Po obiedzie ubrałam się i poszłam na pociąg do pracy. Jestem pielęgniarką i dojeżdżam tak do szpitala miejskiego w Gdyni - opowiada pani Iwona. - Wszystko było tak jak zwykle. Wsiadłam na dworcu w Lęborku do pierwszego wagonu za lokomotywą. W moim wagonie jechały jeszcze dwie osoby. Jakaś starsza kobieta i mężczyzna w średnim wieku - mówi roztrzęsiona.

Nagle na przejeździe kolejowym w Mostach pociąg zderzył się z ciężarówką wiozącą cegły. Cztery z siedmiu wagonów wyskoczyły z torów i roztrzaskały się o pobocze.- W ułamku sekundy koła pociągu zaczęły przeraźliwie piszczeć. W coś uderzyliśmy. Nie wiedziałam, co się dzieje. Część wagonu rozerwała się - pani Iwona nigdy nie pozbędzie się tych wspomnień. - Słyszałam krzyki innych pasażerów. Sama nie krzyczałam, bo nie mogłam złapać oddechu. Jakaś dziwna siła wyrzuciła mnie z pociągu na choinki, które rosły na poboczu torowiska. Wszędzie było mnóstwo kurzu. Nie mogłam się podnieść... Zobaczyłam wtedy tę starszą panią, która jechała tym samym wagonem co ja. Leżała bez ruchu. Kilka metrów dalej leżał martwy mężczyzna.

Patrz też: Wypadek kolejowy w Mostach: Ciężarówka wjechała pod pociąg. Z torów wypadło 5 wagonów. Dwóch ZABITYCH, 20 osób RANNYCH

Pani Iwona ma złamaną rękę, podbite oko, posiniaczone i porozcinane w kilku miejscach ciało oraz uszkodzoną śledzionę. Jej współpasażerowie niestety nie mieli tyle szczęścia. 75-latka i 50-latek zginęli na miejscu. Do szpitala trafiło aż 25 pasażerów pociągu. Większość z nich została już jednak wypisana wczoraj do domu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają