Jak wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej", gdyby w drugiej turze Jolanta Kwaśniewska walczyła z Donaldem Tuskiem, głosowałoby na nią aż 47 proc. ankietowanych, tak więc to była Pierwsza Dama wyrasta na najpoważniejszą rywalkę dla premiera. Czy SLD będzie namawiał Jolantę Kwaśniewską do startu w wyborach? - Na pewno taka rozmowa i pytanie do pani prezydentowej padnie - zapowiada lider Sojuszu Grzegorz Napieralski.
Jak wypadłby pojedynek Tuska z obecnym prezydentem? Na szefa rządu chce głosować 74 proc. wyborców. Lech Kaczyński może liczyć zaledwie na 26 proc. poparcia. A w PiS nie widać innego kandydata, który mógłby zagrozić Tuskowi. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w takim starciu może liczyć na 31 proc. głosów.
Gdyby Sojuszowi nie udało się przekonać Jolanty Kwaśniewskiej do kandydowania, to czeka go trudny wybór innego kandydata. Włodzimierz Cimoszewicz przegrywa z obecnym premierem w stosunku 33 do 67 proc., Jerzy Szmajdziński 14 do 86 proc., a Ryszard Kalisz 13 do 87 proc. Na szanse w starciu z Tuskiem nie mają też co liczyć wicepremier i lider PSL Waldemar Pawlak (przegrywa 16 do 84 proc.), były premier Jerzy Buzek (27 do 73 proc.) oraz jeden z założycieli PO Andrzej Olechowski (25 do 75 proc.).
Tylko Kwaśniewska może zagrozić Tuskowi
2009-06-22
12:45
Nie Lech Kaczyński, ani nawet Zbigniew Ziobro mogą być największymi rywalami Donalda Tuska w wyścigu do prezydentury. Teoretycznie jedyną osobą, która jest w stanie wygrać z liderem PO jest Jolanta Kwaśniewska. Pytanie tylko, czy była Pierwsza Dama podejmie rękawicę.