Tylko RUCH PALIKOTA i SLD popierają likwidację IPN

2012-09-12 11:50

W Sejmie trwają obecnie rozmowy dotyczące kontynuacji prac nad projektem SLD, który zakłada likwidację Instytutu Pamięci Narodowej oraz zakończenie lustracji osób publicznych. Za dalszymi pracami nad nim opowiedziało się SLD oraz Ruch Palikota. Przeciwko ich kontynuowaniu były PO, PiS, SP i PSL. We wtorkowy wieczór w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy, która przewiduje likwidację IPN od 1 stycznia 2013 r.

Projekt Sojuszu zakłada, że inne zadania IPN miałyby przejąć: Archiwa Państwowe (przechowywanie i udostępnianie archiwów PRL), prokuratura (ściganie zbrodni komunistycznych i nazistowskich) oraz minister kultury (działalność edukacyjna).

Poseł SLD Tomasz Kamiński uważa, że po ponad 20 latach "najwyższy czas na koniec rozliczeń z PRL". - Od ścigania przestępstw jest prokuratura; od wyroków - sąd, reszta powinna być pozostawiona historykom - powiedział.

Zaznaczył również, że IPN łączy funkcje badawcze z prokuratorskimi, co prowadzi do tego, że ta sama osoba może nie być agentem SB dla sądu, a być nim dla historyków IPN. Poseł powołał się na, jego zdaniem, "szczególnie odrażający" przykład byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Kamiński wskazał też na duże koszty działalności IPN, na który wydano w sumie ponad 2 mld zł.

Z kolei poseł PO Robert Kropiwnicki przyznał, że działanie IPN budzi kontrowersje, a PiS "wciąga go do bieżącej polityki", jego zdaniem projekt SLD nie zasługuje na poparcie.

Za kontynuowaniem dalszych prac w komisjach opowiedział się Piotr Bauć z Ruchu Palikota. Uznał, że formuła IPN "wyczerpała się" i wydawane są na niego pieniądze z budżetu, które "powinny trafić do młodego pokolenia". Według Józefa Zycha PSL widzi potrzebę "rzetelnego przeanalizowania" pionów prokuratorskich IPN. - Nigdy jednak nie poprzemy tego, by ten, kto donosił, powinien być dziś rozgrzeszony - oświadczył. Natomiast Patryk Jaki z SP powiedział, że likwidacja IPN byłaby jak "amputacja ręki, bo Instytut to jedno z największych osiągnięć Polski".

Rząd oraz sam IPN także oceniły projekt negatywnie. Wiceminister sprawiedliwości Wojciech Węgrzyn powiedział posłom, że projekt nie powinien być przedmiotem dalszych prac.

W stanowisku IPN, do którego dotarła PAP, czytamy, że: "Projekt nie zawiera żadnego przekonującego uzasadnienia na temat tego, dlaczego IPN powinien zostać zlikwidowany"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki