Uchwały o katastrofie pod Smoleńskiem nie trafią do Sejmu

Dyskusja o wspólnych kształcie uchwały podzieliła posłów. Najpierw parlamentarzyści z PiS zastrzegli, że nie podpiszą projektu dopóki nie znajdzie się w nim zapis o odrzuceniu przez Sejm raportu MAK. Opuścili obrady podkomisji, bo nie było ani słowa o takim sformułowaniu.

W projekcie opracowanym przez Eugeniusza Kłopotka z PSL Sejm zobowiązał się za to do wspierania rządu Tuska w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy. SLD oceniło, że projekt uwzględnia polską rację stanu.

Patrz też: Już teraz zarezerwuj wycieczkę do Smoleńska. Biura podróży szykują wyjazdy i pielgrzymki Polaków

Kluby PiS i SLD nie wypracowały kompromisu, więc do Sejmowej Komisji Ustawodawczej trafiły dwa projekty uchwał i oba zostały odrzucone. Za ich odrzuceniem było 11 posłów, przeciwko głosowało 8.