Błahy powód urósł w głowie chłopca do tak olbrzymich rozmiarów, że postanowił uciec od rodziców. Na szczęście następnego dnia policji udało się znaleźć 10-latka, jak błąkał się wśród lubelskich akademików. Dlaczego uciekł? Ktoś pobił chłopaka w szkole i podejrzenie padło na Daniela. - Bałem się, że nie uwierzycie, że to nie moja wina - mówił po wszystkim rodzicom 10-latek. - Najważniejsze, że jesteś cały i zdrowy - mówiła mama, tuląc go czule.
Uciekł, bo bał się wywiadówki
2009-11-17
3:00
- Pani wezwała nas do szkoły, o co chodzi kochanie? - gdy Iwona (32 l.) i Marcin (36 l.) Czajkowscy spytali się syna Daniela (10 l.), nie wiedzieli nawet, ile łez będzie ich to kosztowało.