Ta próba ucieczki przejdzie do historii meksykańskiego więziennictwa. Roberto Carrillo (42 l.) brawurową ucieczkę z więzienia w Valle Hermoso zakończył... wisząc głową w dół między kratami celi a sufitem. Jęczącego z bólu Meksykanina oswobodzili dopiero zaśmiewający się strażnicy.
Carrillo był pewien, że to może się udać. Wypatrzył niewielką szczelinę między kratami swojej celi a sufitem. Wspiął się więc i próbował przecisnąć. Niestety, dziura okazała się za wąska. Carrillo utknął, wisząc głową w dół. Bezradny w końcu się poddał i zaczął wzywać pomocy. Na ratunek więźniowi pośpieszyli pokładający się ze śmiechu strażnicy, którzy za pomocą specjalnego urządzenia do cięcia stali wydostali go z pułapki. Meksykanin po wszystkim trafił do innej celi, ale jego legenda zapewne będzie jeszcze długo krążyć po więziennych korytarzach.