Były tak silne, że mężczyzna, nie zważając na nic czmychnął z miejskiej kręgielni, gdzie odbywały się zajęcia kulturalno-oświatowe dla więźniów z niewielkimi wyrokami. Policja zatrzymała zbiega już po kilku godzinach. 30-latek tłumaczył się, że właśnie jego konkubina urodziła mu dziecko i chciał koniecznie je zobaczyć. Wcześniej prosił o przepustkę, jednak jej nie otrzymał. Świeżo upieczony tatuś został oskarżony o ucieczkę z więzienia, za co grozi mu dodatkowa kara w postaci grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat dwóch.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail