Mężczyzna nie zdejmował nogi z gazu, choć na tylnym siedzeniu - bez fotelików - siedziała trójka jego dzieci (od 3 do 10 l.). Funkcjonariusze z drogówki ruszyli za piratem, gdy spostrzegli, że nie ma zapiętych pasów. Szaleńcza jazda omal nie doprowadziła do tragedii, gdy na przejściu dla pieszych cudem minął przebiegających ludzi. Gdy udało się go zatrzymać, wyszło na jaw, że uciekał, bo nie miał prawa jazdy, które stracił za jazdę po pijanemu. Za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo grozi mu 5 lat więzienia.
Uciekał z dziećmi przed policją
2009-09-01
5:00
Gdzie on miał rozum?! 32-latek z Bielska-Białej (woj. śląskie) gnał samochodem wąskimi uliczkami miasta, próbując zgubić ścigający go radiowóz.