szafa, ubranie, wieszak

i

Autor: Dariusz Lewandowski

Uciekł ochroniarzowi sklepu. Przed policją schował się w... szafie

2018-12-12 14:43

Zany katowickiej policji 25-letni złodziejaszek wpadł w poważne kłopoty kradnąc ze sklepu butelkę whisky i odpychając interweniującego ochroniarza. Tym samym podpadł pod paragrafy kodeksu karnego, bo dopuścił się kradzieży rozbójniczej.

Mężczyzna „wziął” sobie ze sklepu butelkę whisky wartości 117 zł z. Włożył flaszkę pod kurtkę. I chciał z nią wyjść. Nie usunął jednak zabezpieczenia i na bramce amator szkockiej zaczął „dzwonić”. Drogę zablokował mu ochroniarz. Złodziej odepchnął go. I przez to z kodeksu wykroczeń przeszedł do kodeksu karnego. 25-latek uciekł. Jako, że był znany policji, to szybko do drzwi jego mieszkania zapukali mundurowi. – Drzwi otworzyła kobieta i powiedziała, że jej mężczyzny nie ma w domu. Policjanci nie dali się zwieść. Usłyszeli jakieś podejrzane odgłosy dochodzące z szafy. Okazało się, że schował się w niej złodziej – relacjonuje nie kom. Aneta Orman, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Poszukiwany siedział w szafie i mocno trzymał... nieotwartą butelkę „łyskacza”. Policjanci wyciągnęli z kryjówki, a temu nie pozostał nic, jak tylko przyznać się do winy. Nadto złodziej poddał się dobrowolnie karze. Oczywiście stanie przed sądem, ale że się pokajał, to raczej nie pójdzie do więzienia na 10 lat. Tyle bowiem maksymalnie przewiduje kodeks karny za kradzież rozbójniczą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają