Szanse na to, że we wtorek poznamy chociaż szczątkowe zapisy zarejestrowanych rozmów z kabiny są raczej nikłe, ale przynajmniej będziemy wiedzieli czy polska komisja przy MSWiA, która ustala przyczyny katastrofy w ogóle planuje przekazać opinii publicznej nagarnia z czarnych skrzynek.
Członkowie Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego przekażą Polakom stenogramy z czarnych skrzynek prezydenckiego tupolewa w poniedziałek po południu. Do Moskwy już w niedzielę lecą minister sprawa wewnętrznych i administracji Jerzy Miller, prokurator generalny Andrzej Seremet oraz naczelny prokurator wojskowy płk Krzysztof Parulski.
Pułkownik Parulski odpowiada wymijająco, że wtorkowy oficjalny komunikat będzie dotyczył szeroko pojętego pobytu w stolicy Rosji. Zapisy z czarnych skrzynek i niektóre materiały z rosyjskiego śledztwa ma otrzymać komisja kierowana przez szefa resortu MSWiA.
Wojskowi śledczy mogą się jakoś odnieść do stenogramów, ale o ujawnieniu nagrań zdecyduje już Jerzy Miller.