Film oparty jest na wydarzeniach z 2003 roku. Wówczas zatrzymani zostali krakowscy biznesmeni, główni akcjonariusze Krakmeatu i Polmozbytu. Ówczesna prokuratura oskarżyła ich o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Podejrzani spędzili w areszcie ok. 9 miesięcy. Doszukiwano się przekrętów finansowych, przez które Skarb Państwa miał stracić przeszło 60 mln zł. Przez cały okres śledztwa zarzuty traciły na autentyczności, ponieważ nie było żadnych dowodów, jakoby taka grupa przestępcza faktycznie działała. W końcu w 2009 roku sprawę umorzono. Biznesmenom przyznano 10 tys zł odszkodowania za poniesione straty moralne i fałszywe oskarżenia.
Historia stała się powodem nakręcenia „Układu zamkniętego”. Film Ryszarda Bugajskiego przedstawia spisek między dyrektorem urzędu skarbowego (Kazimierz Kaczor) i prokuratorem (Janusz Gajos). Ci wysoko postawieni urzędnicy planują sfabrykować nieprawidłowości w nowo powstałej, obiecującej firmie. Celem „układu zamkniętego” jest wyeliminowanie z rynku przedsiębiorców i podzielenie się zyskami z ich działalności. Podobnie jak w przypadku krakowskich biznesmenów, również w tej produkcji uczciwi pracownicy przegrywają z bezwzględnym i skorumpowanym układem z wyższych sfer.
Film możemy oglądać na ekranach polskich kin od 5 kwietnia. Poniżej prezentujemy jego zwiastun: