Złodziej namówił jednego z pracowników agencji, by ten, wychodząc z pracy, zostawił uchylone okno. Mężczyzna nie miał więc żadnych kłopotów, by ukraść przyszykowane na wypłaty banknoty.
Gotówkę zakopał w ziemi przy budowanym domu na swojej działce.
Chciał je przeznaczyć na narkotyki. W ciągu tygodnia zdążył już nawet wydać 30 tys. zł. Więcej nie zdołał, bo po intensywnej pracy policjantów ze Zduńskiej Woli wpadł w ich sidła.
140 tysięcy złotych odzyskano. Zuchwałemu złodziejowi grozi teraz do pięciu lat więzienia.