Ukradł Fiata, bo uciekł mu autobus

2013-12-17 11:43

Pijany mężczyzna ukradł w Kielcach samochód. Po tym jak nie zdążył na autobus, zdenerwował się i postanwił wrócić do domu na własną rękę.

Policjanci z Kielc w gminie Skaryszew zatrzymali do kontroli podejrzanie wyglądający samochód. Powodem interwencji był brak włączonych świateł w pojeździe. Jak się szybko okazało, kierowca auta nie dość że był mocno pijany, to pojazd którym się poruszał był kradziony - informuje rmf24.pl.

Po przesłuchaniu złodzieja okazało się, że powodem kradzieży był... autobus, na który nie zdążył. 30-latek kilka dni wcześniej pojechał do swojej dziewczyny, a gdy chciał wrócić do domu, niestety nie zdążył na PKS. Nie chciało mu się czekać na kolejny autobus, postanowił więc "pożyczyć" cudzą własność. Mężczyźnie nie przeszkadzało to, że nie ma kluczyków. Teraz grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.


Ciekawe, czy zamierzał zwrócić cudzą własność?

Zobacz: Chciał ukraść miód, pocięły go śpiące pszczoły

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki