Na parkingu przy śmietniku stała przyczepa, która od razu wpadła im w oko. Mężczyźni nie myśląc wiele, zaczepili ją do swojego samochodu i wywieźli na działkę. Kiedy policjanci przyszli do ich mieszkania, aby ich zatrzymać, panowie byli bardzo zaskoczeni. Tłumaczyli się, że myśleli, że przyczepa jest niczyja. Obaj usłyszą zarzut kradzieży. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Ukradli przyczepę
2010-04-07
4:00
Zbigniew S. (50 l.) wraz z synem Ernestem (27 l.) remontowali mieszkanie.