- Byłeś świetny. Czy ty na pewno nie jesteś zawodowcem? - pytał jeden z jurorów, Michał Malitowski.
- Nie, nie... - zapewniał Mroczek. A publiczność biła mu gromkie brawa. - Jestem aktorem - dodał.
30 punktów od jury
Za taniec z Anną Pilipieńko (21 l.) otrzymał aż 30 punktów. I to, na 10 par, dało mu drugą pozycję.
- Występ przed ukraińską publicznością był dla mnie bardzo stresujący, nie wiedziałem, jak tamtejsi widzowie przyjmą międzynarodowych reprezentantów - mówił Mroczek. - Ale spodobałem im się.
Romansu nie będzie
Marcin tańczy z ładną brunetką, Ukrainką Anną Pilipieńko. Na treningach spędzają ze sobą 5-6 godzin dziennie. Ale dziewczyna aktora, Agnieszka Popielewicz (25 l.), jest spokojna o swój związek.
- Oj nie... romansu między nimi nie będzie - mówi pewna siebie Agnieszka. - Marcin tylko z nią tańczy. A poza tym nie mogę być zazdrosna o każdą kobietę, z którą przebywa.
Samochody do wygrania
Pobyt na Ukrainie bardzo się spodobał Marcinowi.
- Ludzie są tu bardzo przyjaźni i gościnni. Lubią Polaków - opowiada Marcin. - A Kijów to piękne miasto. Żałuję tylko, że nie miałem czasu na zwiedzanie i na zakupy - żali się. Nic straconego, bo już w sobotę aktor znów leci do Kijowa. Tym razem zaprezentuje żywiołową cha-chę. A teraz podbudowany i pełen sił, myślami jest na kolejnym treningu.
- W poniedziałek od samego rana zabieram się do roboty - zapewnia.
Nie ma się co dziwić. Do wygrania w ukraińskiej edycji tanecznego show są aż dwa samochody: lancia i alfa romeo. Czy za kółko jednego z nich wsiądzie Mroczek, a drugiego jego tancerka? Trzymamy za to kciuki...