Kiedy funkcjonariusze wypisywali mandaty, do swoich kolegów podjechał na rowerze Łukasz K. (29 l.). Strażnicy od razu zauważyli, że z jego buta wystaje... foliowa torebka wypełniona marihuaną.
Przeczytaj koniecznie: Pszczyna: Zawiadomił o bombie i usiadł do libacji
Nie czekali więc ani chwili i zawiadomili policjantów, którzy błyskawicznie zjawili się na miejscu, a potem zajęli się rowerzystą. Okazało się, że oprócz marihuany w bucie miał też we krwi 1,4 promila alkoholu.
Teraz odpowie za jazdę po pijanemu i posiadanie narkotyków.