Pułkownik Krzysztof Olszowiec, szef ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego (59 l.), nie będzie już odpowiedzialny za bezpieczeństwo głowy państwa.
Olszowiec został zawieszony po incydencie w Gruzji, w trakcie którego koło prezydenckiej kolumny padły strzały. Reporterzy RMF FM ustalili, że los pułkownika jest przesądzony. Według ich informacji oficer, w którego obronie stawał sam prezydent, na życzenie Lecha Kaczyńskiego będzie mógł wrócić do Pałacu Prezydenckiego, ale nie jako szef ochrony. Nowego wybierze prezydent z kilku przedstawionych kandydatur.