Będę musiał wylewać mleko do szamba - mówi rozgoryczony Piotr Pogorzelski (27 l.), rolnik ze wsi Wrzoski, który już niebawem przekroczy przyznany mu limit sprzedaży mleka. - W tym roku mogę sprzedać 30 tys. litrów mleka, ale tę liczbę wyczerpię już pod koniec przyszłego miesiąca - tłumaczy. Za dalszą sprzedaż grozi mu kara od 40 gr nawet do ponad 1 zł za każdy litr mleka więcej. A w skupie w mleczarni i tak obecnie dostaje tylko 70 gr za litr. - Nic nie możemy na to poradzić. Przepisy unijne wiążą nam ręce - mówi Kazimierz Nowak (56 l.) z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Sokołowie Podlaskim. - Kwoty mleczne to nie nasz wymysł. My też byśmy chcieli, by na rynek krajowy trafiało jak najwięcej polskiego mleka, które nie dość, że jest zdrowsze, to jeszcze tańsze od tego sprowadzanego z zagranicy - tłumaczy. Przepisu Unii nie rozumieją też klienci, zwłaszcza ci najbiedniejsi. - To skandal. Nie rozumiem, czemu rolnik nie może sprzedać mleka, które wyprodukował - oburza się Bogdan Wyrozębski (60 l.) z Sokołowa Podlaskiego. Jego rodzina ledwo wiąże koniec z końcem. Bo pan Bogdan z 1200 zł pensji musi utrzymać niepracującą żonę i trójkę małych dzieci. - Gdyby nasi rolnicy mogli sprzedawać całe wyprodukowane przez siebie mleko, to nasz nabiał na pewno byłby tańszy. Wtedy mógłbym częściej kupić dzieciakom przynajmniej kawałek sera... - wyjaśnia. Według specjalistów z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w 2006 roku polscy rolnicy o 1,3 proc. przekroczyli przyznany im limit produkcji mleka. Kosztowało ich to 350 mln zł kar. W tym roku szacuje się, że nadprodukcja wyniesie 3 proc. Ile na tym stracą?
Unia każe mi wylewać mleko do szamba
2009-08-26
7:00
Skandal! Już niebawem polscy rolnicy będą wylewać produkowane przez siebie mleko do szamba! A wszystko przez chore przepisy. Narzucone przez UE prawo zakłada, że producenci, którzy przekroczą odgórnie narzucone limity, za każdy kolejny sprzedany litr mleka zapłacą gigantyczną karę!