TV
Pogoda
Wideo
Jedziesz na zakupy, ale nie masz z kim zostawić psa. Więc zamykasz go w aucie i wchodzisz do sklepu - to przecież tylko parę minut, może kilkanaście. Ale dla psa nawet minuta spędzona w blaszanym piekarniku, w jaki podczas upałów zamienia się pojazd, może okazać się zabójcza.
Pies pokryty futrem czuje się w takim zamkniętym aucie jak człowiek, który wchodzi w zimowym ubraniu do sauny. Zwierzak zieje, próbuje nabrać chłodniejszego powietrza, ale nie ma skąd go zaczerpnąć. Odwodnienie następuje błyskawicznie. W rezultacie zwierzak dosłownie gotuje się żywcem!
Według lekarz weterynarii Doroty Sumińskiej nawet 60 sekund w rozgrzanym samochodzie może zabić psa, zwłaszcza gdy zwierzę jest starsze czy osłabione.
Co robić, gdy zobaczymy zamkniętego w aucie psa? Najpierw upewnijmy się, czy na pewno właściciel nie kręci się w pobliżu i czy silnik nie pracuje. Może w samochodzie działa właśnie klimatyzacja? Jeśli nie, powinniśmy zawiadomić policję.
Jeśli nie możemy czekać, powinniśmy rozważyć zbicie szyby, by ratować zwierzę. W przypadku życia człowieka nie ma żadnych wątpliwości - można bezkarnie ją zbić. Jednak prawo daje nam taką możliwość także w przypadku zwierzęcia, ponieważ dobro wyższe powinno być nadrzędne wobec dobra mniejszego, jakim w tym wypadku jest szyba.
Art26
§1
Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.
§2
Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego."
Właściciel psa zamkniętego w rozgrzanym samochodzie nie jest bezkarny! Podlega karze grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności.
Podcasty
Playlisty tematyczne
