Upalny weekend

2008-09-04 4:00

Województwo śląskie jest bardzo łaskawie traktowane przez aurę, w odróżnieniu do województw północnej i zachodniej Polski. Tam jest pochmurno, deszczowo i chłodniej, a w najbliższych dniach różnica temperatur wyniesie ponad 12 stopni. Od jutra bowiem zacznie do nas napływać bardzo ciepłe powietrze z południa Europy, a na Pomorze i Mazowsze chłodne, znad Skandynawii.

Jutro na Górnym Śląsku do 28 stopni, w weekend termometry, tu i ówdzie, pokażą 30 stopni Celsjusza, a w poniedziałek może nawet ponad 30, czyli upał. Dziś będzie jeszcze czym oddychać, temperatura do 25 stopni, za sprawą wspomnianego frontu, który schłodzi nieco powietrze. Dodatkowym tego następstwem mogą być lokalne przelotne opady deszczu i burze, podobnie jak i jutro. Sytuacja biometeorologiczna zmienna, wiele osób może się czuć rozdrażnionych, w nieuzasadniony sposób podenerwowanych.

Mała ilość opadów w ostatnich tygodniach nie sprzyjała rozrodowi grzybni w beskidzkich lasach, tak jak to miało miejsce głównie w województwie lubuskim i na Pomorzu, gdzie w drugiej połowie sierpnia spadło do 30 litrów deszczu na metr kwadratowy. Na dodatek było ciepło. Nasiąknięta wilgocią ściółka stwarzała idealne warunki do rozwoju grzybów.

Wrzesień zapowiada się dość pogodny, w myśl starego porzekadła, że gdy wrzesień z dobrą pogodą zaczyna, to zwykle przez miesiąc tak trzyma. Wybierając się na spóźniony urlop, jest duża szansa na złapanie trochę opalenizny. Nie tylko przez dziewczęta, które lubią brąz. O kąpielach w Bałtyku należy raczej zapomnieć, 17 stopni. Jeśli jednak komuś jest ich brak, to nie pozostaje nic innego, jak wyjazd na plaże np. Indii, Tajlandii, Malezji, Indonezji, czy Meksyku, gdzie woda jest nagrzana do 32 stopni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają