Upił się galaretką

2009-05-07 7:00

Wczesnym rankiem policjanci ze Starachowic ruszyli pod jedną ze szkół, by sprawdzić stan techniczny autobusu, którym uczniowie mieli jechać do Zakopanego.

Kiedy dojeżdżali na miejsce, spostrzegli ruszający w trasę autokar. Funkcjonariusze zatrzymali 54-letniego kierowcę. Badanie alkomatem wykazało 0,5 promila. Mężczyzna zarzekał się, że jest trzeźwy, tylko na kolację jadł galaretkę z nóżek ostro pokropioną... octem. Teraz grożą mu 2 lata odsiadki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki