Ta sprawa od samego początku budzi wielką bulwersację. Jak opisuje Dziennik Bałtycki w grudniu w 2016 roku w internacie w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Bytowie 18-letni chłopak miał zgwałcić swego 14-letniego kolegę. Sprawą zajmuje sie już prokuratura. - Sprawa jest o tyle delikatna, że mamy do czynienia z osobami upośledzonymi. Przeprowadzane były czynności polegające między innymi na badaniu obrażeń, które by potwierdzały wersję zdarzeń podawaną przez poszkodowanego. Z uwagi na to, że sprawcą jest osoba, która ma pewne defekty, jeżeli chodzi o stan umysłu, będziemy go badać psychiatrycznie. Zleciliśmy już badania z tego zakresu, które przeprowadzą biegli - powiedział prokurator Ryszard Krzemianowski.
Podejrzanego 18-latka mają teraz zbadać psychiatrzy. Wiadomo, że zastosowano wobec niego dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. Władze ośrodka zapewniają, że współpracują z policją i ze śledczymi. To pierwszy taki przypadek w historii placówki.
Czytaj: Wypadek i awaria w warszawskim metrze. Duże UTRUDNIENIA w Stolicy