Grozi im zastrzyk śmierci, bo lekkomyślna Ukrainka chciała zwierzaki przemycić do Szwecji. Kobieta wpadła w ręce straży granicznej w Świnoujściu (woj. zachodniopomorskie), gdy wsiadała na prom.
Wtedy okazało się, że dwuletni buldog francuski Buba i jego dwie dwumiesięczne córeczki są nielegalnie przewożone! Pieski trafiły do schroniska, a Ukrainka do aresztu tymczasowego. Procedury weterynaryjne stosowane w takich wypadkach przewidują uśpienie małych czworonogów. - Kilkumiesięczna kwarantanna jest bardzo droga (8 tys. złotych) i nie wiadomo, kto miałby za nią zapłacić! - informuje Szymon Januszewski, który tuż po aresztowaniu piesków nie wykluczył makabrycznej metody pozbycia się problemu!
- Nie dopuścimy do uśpienia tych piesków! Te przepisy są idiotyczne! - mówi zdenerwowana Alina Celniak, która teraz opiekuje się pieskami. Wszystkie osoby, które chcą pomóc w uratowaniu małych buldożków od tragicznego losu, mogą się w tej sprawie kontaktować z panią Aliną pod nr. tel. kom. 0513-031-433.