Kobieta, która w chwili porodu w organizmie miała 4 promile alkoholu, usłyszała zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie narażenie jego zdrowia i życia. Przyznała się do winy. Wyjaśniła, że przez pięć dni przed rozwiązaniem ciąży piła alkohol. Tłumaczyła, że zagalopowała się tak, bo była w złym stanie psychicznym. Dziecko Violetty R. przyszło na świat z 3 promilami alkoholu we krwi. Teraz grozi jej kara do pięciu lat więzienia. Prokuratura wystąpiła już do sądu o odebranie jej praw rodzicielskich.
Czytaj: Zgierz: Urodziła dziecko z 3 promilami alkoholu we krwi. Niemowlę jest w ciężkim stanie