- Zaskoczył mnie ten wiek. Nie zdążyłem się do tego przyzwyczaić, tempo miałem takie duże, że zatrzymałem się na wieku 30 lat - mówił Lech Wałęsa. Tym razem urodzinowe przyjęcie odbyło się nie w domu byłego prezydenta, ale w Pałacu Opatów w Gdańsku-Oliwie. Wśród gości nie zabrakło polityków, biznesmenów, rodziny i bliskich znajomych jubilata.
Byli m.in. szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek (71 l.), prezydencki minister Sławomir Nowak (37 l.), Aleksander Gudzowaty (73 l.) oraz b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek (50 l.). Wśród życzeń dla jubilata najwięcej było tych związanych z synem. - Życzyłem zdrowia, bo jak sam mówi Lech Wałęsa, wszystko inne ma. Życzyłem też rodzinie szybkiego powrotu do zdrowia Jarka Wałęsy - mówi "SE" minister Sławomir Nowak.
Podobnie wypowiadał się Jerzy Buzek. - Odwiedziłem Jarka w szpitalu w Warszawie parę dni temu i był dobrej myśli, a lekarze mówią to samo. To chyba najważniejsza wiadomość dla pana prezydenta i życzymy mu, żeby syn na święta Bożego Narodzenia był w domu. Zamiast przynoszenia kwiatów, zaproszeni goście zostali poproszeni o składanie datków na potrzeby fundacji "Sprawni inaczej".