28-letni Piotr H. to mąż i ojciec trójki dzieci. Felernego dnia jechał na swoim motorze, gdy nagle zajechał mu drogę 82-letni mężczyzna.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki Smart nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem marki Honda. W wyniku zderzenia, mężczyzna z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący smartem był trzeźwy - zdradziła Anna Długosz, Rzecznik Pasowy Policji w Jarosławiu.
Pisaliśmy: Drastyczne nagranie z wypadku motocyklisty
Zderzenie ze znakiem drogowym urwało motocykliście nogę w połowie uda. Będąc w szoku Piotr H. kilkukrotnie podnosił zakrwawiony kikut, który było widać z daleka. Tymczasem na monitoringu z pobliskiej stacji benzynowej widać, jak obok rannego przejeżdża kilka samochodów i żaden się nie zatrzymuje! Co więcej, mężczyzna, który tankował auto w momencie zdarzenia, podszedł do rannego po czym... bezceremonialnie odjechał! Dopiero po chwili ktoś do niego podbiegł i zacisnął mu pasek od spodni na urwanej nodze.
Zobacz też: Przeleciał na czerwonym i zmasakrował motocyklistę
- Sprawa trafiła o prokuratury i to prokurator zadecyduje, czy będą stawiane zarzuty za nieudzielenie pomocy- dodała Długosz.
Koledzy poszkodowanego zbierają dla niego pieniądze na portalu zrzutka.pl („pomoc dla Piotrka H. po wypadku ze smartem” - https://zrzutka.pl/36xx5e)
Masz podobny temat?
Napisz do autora tekstu