– Każdego dnia produkujemy bezsensowne tony plastikowych śmieci. Niestety tego typu przedmiotów zużywamy znacznie więcej niż tak naprawdę potrzebujemy, bo na przykład podczas spotkania zamiast jednego plastikowego kubeczka, weźmiemy trzy inne. Dlatego też wydałem zalecenie, aby maksymalnie ograniczyć, a w niedalekiej przyszłości całkowicie wyeliminować korzystanie przez pracowników Urzędu Metropolitalnego z przedmiotów wykonanych z tworzyw sztucznych – wyjaśnia przewodniczący Kazimierz Karolczak.
Akcja „Metropolia bez plastiku” oznacza, że w urzędnicy plastikowe naczynia zamienią na szklane, urząd nie będzie kupował wody w butelkach PET i będzie również promować i zachęcać do picia wody z kranu. Od czerwca wszelkie przesyłki pocztowe z GZM nie będą foliowane. Również gadżet promocyjne Metropolii mają być eko, czyli nie z plastiku i jemu podobnych. – Czasem niewielka zmiana naszych nawyków, w skali globalnej, gdy jest rzetelnie przez wszystkich stosowana, może przynieść niezwykłe efekty – uważa przewodniczący GZM.
28 marca uchwalona została unijna dyrektywa w sprawie ograniczenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko (tzw. Dyrektywa SUP, z ang. Single-Use Plastic). W Polsce pierwszym miastem (czytaj: urzędem), które wprowadziło w życie – 1 maja – to prawo był Wałbrzych. STOP PLASTIKowi powiedziano także w Gdańsku i Legnicy. Od 29 maja w stołecznym magistracie i podległych mu placówkach również obowiązuje zakaz stosowania przedmiotów jednorazowego użytku wykonanych z tworzyw sztucznych.