Urzędnicze zakupy pod lupą CBA

2009-06-09 20:47

Centralne Biuro Antykorupcyjne zamierza dokładnie prześwietlić zakupy w państwowych instytucjach. Szczególnie te dokonywane w trybie "z wolnej ręki" - dowiedział się "Wprost". Agenci sprawdzają, czy przy tej okazji nie dochodziło do korupcji.

Największe wątpliwości CBA budzą zakupy usług informatycznych dokonane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Tygodnik "Wprost" alarmował już, że ARMiR wydała na ten cel ponad 500 milionów złotych. To jednak tylko początek kontroli. Jak dowiedział się "Wprost", w ciągu ostatnich trzech lat urzędy państwowe dokonały bez przetargów ponad tysiąc transakcji na sumę kilku miliardów złotych. Wszystkie zostaną teraz sprawdzone.

- Analiza tych zakupów prowadzi do wniosku, że mogły mieć miejsce mechanizmy korupcyjne - mówi tygodnikowi znający sprawę funkcjonariusz CBA. - Jest bardzo prawdopodobne, że urzędnicy przyjmowali łapówki w zamian za dokonywanie zakupów po zawyżonych cenach.

Nieco inaczej całą sprawę CBA komentuje oficjalnie. - Nie informujemy o osobach ani sprawach, które są w naszym zainteresowaniu do momentu ich zakończenia - powiedział Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki