Awanturę wywołał brak porozumienia podczas prac nad zmianami podatku VAT. Według Waldemara Pawlaka w trakcie rozmów koalicyjnych było "rzucanie papierami" i padła groźba ze strony Platformy: Jak wam się nie podoba, to wypad z koalicji". - Premier chciał nas twardo potraktować w sprawie podwyżki VAT - mówił wczoraj w Radiu Zet Pawlak.
Ludowcy są niezadowoleni również z innego powodu. - Ubolewam, że premier Tusk nie mówi publicznie o "zgrzytach" w koalicji, bo moim zdaniem pokazuje to merytoryczną współpracę i realną debatę w ramach koalicji, w przeciwieństwie do opozycji, "która nas tylko podgryza" - mówił wicepremier.
Koalicja jak stare małżeństwo
Co na to Platforma? Najwyraźniej nie ma zamiaru zaogniać sprawy. - Jeżeli opowiada o tym wicepremier Pawlak, to tak musiało być. Ale jak w każdym małżeństwie, są momenty dobre i bywają też zgrzyty - ocenia wicemarszałek Stefan Niesiołowski (67 l.).
Według specjalistów PSL nieprzypadkowo odsłania teraz kulisy koalicji. - Waldemar Pawlak chce na swoją stronę przeciągnąć niezdecydowanych wyborców, którzy wahają się między PO a PSL. Z jednej strony pokazuje się jako nowoczesny polityk, a z drugiej broni cen żywności - mówi dr Sebastian Chachołek (37 l.), specjalista od marketingu politycznego.