Ustalenia koalicyjne, PO do PSL: Jak się nie podoba to WYPAD!

2011-08-30 21:07

Oto kolejny dowód, że koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego to jednak bardziej małżeństwo z rozsądku aniżeli z miłości. Jak ujawnił lider ludowców, wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak (52 l.), kilka miesięcy temu doszło do poważnego zgrzytu między rządzącymi partiami. Koalicja zawisła wtedy na włosku.

Awanturę wywołał brak porozumienia podczas prac nad zmianami podatku VAT. Według Waldemara Pawlaka w trakcie rozmów koalicyjnych było "rzucanie papierami" i padła groźba ze strony Platformy: Jak wam się nie podoba, to wypad z koalicji". - Premier chciał nas twardo potraktować w sprawie podwyżki VAT - mówił wczoraj w Radiu Zet Pawlak.

Ludowcy są niezadowoleni również z innego powodu. - Ubolewam, że premier Tusk nie mówi publicznie o "zgrzytach" w koalicji, bo moim zdaniem pokazuje to merytoryczną współpracę i realną debatę w ramach koalicji, w przeciwieństwie do opozycji, "która nas tylko podgryza" - mówił wicepremier.

Koalicja jak stare małżeństwo

Co na to Platforma? Najwyraźniej nie ma zamiaru zaogniać sprawy. - Jeżeli opowiada o tym wicepremier Pawlak, to tak musiało być. Ale jak w każdym małżeństwie, są momenty dobre i bywają też zgrzyty - ocenia wicemarszałek Stefan Niesiołowski (67 l.).

Według specjalistów PSL nieprzypadkowo odsłania teraz kulisy koalicji. - Waldemar Pawlak chce na swoją stronę przeciągnąć niezdecydowanych wyborców, którzy wahają się między PO a PSL. Z jednej strony pokazuje się jako nowoczesny polityk, a z drugiej broni cen żywności - mówi dr Sebastian Chachołek (37 l.), specjalista od marketingu politycznego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki