Tak jak zapowiadał szef prezydenckiej kancelarii, w piątek podpis pod ustawą hazardową stał się faktem. Prezydent asygnatę złożył, jednak nie bez zastrzeżeń.
Lech Kaczyński już wcześniej zwracał uwagę między innymi na tryb wprowadzania zmian w kodeksach i nieprecyzyjną terminologię. Nie wyklucza też, że ustawa może prowadzić do ograniczenia wolności gospodarczej.
Teraz projekt ustawy hazardowej zostanie przekazany do Trybunału Konstytucyjnego, a sędziowie zbadają jego zgodność z ustawą zasadniczą. Jaki będzie wynik ich pracy? Premier Tusk kilka dni temu mówił, że nie martwi się o wyrok. Twierdził, że w ustawie nie ma błędów, dlatego jest spokojny o jej dalsze losy.