Podczas długiego weekendu uzbrojona niewiasta wspólnie z innymi myśliwymi penetrowała rozległe lasy w pobliżu Janowa Lubelskiego (woj. lubelskie). Cel miała jeden: ustrzelić kaczkę! Gdy już jej się to udało i z radością w sercu podnosiła z ziemi upolowaną przez siebie zdobycz, niefortunnie się poślizgnęła i upadła. A broń, którą miała przy sobie, strzeliła jej prosto w stopę... Na szczęście okazało się, że rana jest lekka i kobiecie nic nie zagraża.
Ustrzeliła kaczkę i... siebie też
2008-08-19
4:00
To się nazywa zemsta kaczek. Angelika P. (30 l.), kobieta myśliwy ze Stalowej Woli na Podkarpaciu, niewątpliwie na dłuższy czas zapomni o polowaniu na te ptaki.