Obszary zagrożone tą chorobą to m.in. osiedla: Pogodno, Zawadzkiego-Klonowica, Niebuszewo, Śródmieście-Północ, Śródmieście-Zachód i Centrum. W piątek przed wjazdem do Szczecina postawiono znaki ostrzegawcze "Uwaga! Wścieklizna, obszar zagrożony". - Proszę nie dotykać wiewiórek, jeży w ogrodach, ani nietoperzy, które ostatnio nagminnie wlatują do mieszkań, piwnic czy klatek schodowych - radzi Marzena Białowolska z Fundacji "Dzika Ostoja" ze Szczecina w rozmowie z portalem rmf24.pl. - Pamiętajmy, że wścieklizną nie zarażamy się tylko poprzez ugryzienie przez zarażonego zwierzaka, ale poprzez zadrapanie lub poprzez ślinę zwierzęcia, albo dotknięcie jego krwawiącej rany. Wirus przedostaje się do naszego organizmu poprzez śluzówki np.: oka, nosa, ust. Pierwszym objawem wścieklizny może być mrowienie w miejscu ugryzienia. Potem pojawiają się gorączka, ból, wymioty i halucynacje. W razie jakichkolwiek objawów najlepiej zawiadomić sanepid czy Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Zarażenie się wścieklizną przez nieszczepionego psa lub kota może skończyć się śmiertelnie. Kwarantanna potrwa 3 miesiące. Zostanie zdjęta jeśli do 1 grudnia choroba nie zostanie wykryta u innego zwierzęcia.
Zobacz też: Koniec ze szlabanami przy osiedlach? "To celowe narażanie życia!"