Jak podaje "Wyborcza.pl", policjantów o zdarzeniu poinformowali mieszkańcy Ślichowic, których obudził huk. Jak ustaliła wstępnie policja, bankomat nie wybuchł sam.
- To prawdopodobnie nie była jedna osoba, z pewnością było ich więcej - mówił w rozmowie z "Wyborczą" Grzegorz Dudek, rzecznik świętokrzyskiej policji.
Na miejscu zdarzenia policjanci zastali różne elementy bankomatu. Bankomat został doszczętnie zniszczony, należał do sieci Euronet Polska.
Zobacz też: Wyrwali bankomat i zawlekli w krzaki
- Na tę chwilę nie mamy informacji, ile pieniędzy znajdowało się w środku - mówił Dudek.
To nie pierwszy wybuch bankomatu w województwie świętokrzyskim. Do podobnego zdarzenia doszło w centrum Starachowic pod koniec maja 2013 roku. Oba zdarzenia łączy ta sama godzina - około 4 rano. Do wysadzenia bankomatu sprawcy użyli substancji wybuchowej.