Raporty do komendanta miejskiego w rzeczonej sprawie złożyło 37 policjantów – informuje „Dziennik Zachodni”. Na razie odpowiedzi nie dostali, bo w policji struktura jest hierarchiczna i komendant miejski mł. insp. Rafał Głuch czeka na dyrektywy z Komendy Głównej. Kwestię dodatkowych urlopów za pracę w warunkach szkodliwszych mają podjąć związkowcy podczas spotkania rady dialogu społecznego, a ściślej jego zespołu ds. mundurowych. Z podobnymi wnioskami, jak te z Rybnika, wystąpili policjanci z Małopolski. Tymczasem rybniccy piszą do komendanta: „ Pełnię służbę w Ogniwie Patrolowo-Interwencyjnym (…). Z uwagi na specyfikę i rodzaj zlecanych zadań większość, służba pełniona jest na wolnym powietrzu...”. I potem następują wyliczenia, jakiej czystości jest powietrze w Rybniku i jakie choroby są pokłosiem smogu. Czy policjanci w Rybniku dostaną dodatkowy urlop, jak to się kiedyś mówiło, na podratowanie zdrowia? Nie wiadomo. Jeśliby dostali, to z pewnością z podobnymi wnioskami wystąpią inni pracujący na wolnym powietrzu, np. pracownicy gospodarki komunalnej, budowlańcy itd.
Uważają, że pracują w zanieczyszczonym powietrzu. Chcą więc dodatkowego urlopu
2019-02-11
8:38
Rybnik jest jednym z najbardziej „zasmogowanych” miast nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Mundurowi z tego miasta stwierdzili, że powinni dostać 9 dni dodatkowego urlopu za to, że w swej pracy są narażenie na negatywne skutki wdychania pyłów PM10 i PM2,5. Wniosek popiera Zarząd Główny NSZZ Policjantów.