Pechowa turystka, która wakacje spędzała w Gdańsku (woj. pomorskie), nie zapomni ich do końca życia. Kobieta wynajęła pokój w jednym z domów w mieście. Wyszła na spacer, a kiedy wróciła, okazało się, że zgubiła klucze. Zdesperowana postanowiła dostać się do kwatery za wszelką cenę. Wspięła się na ogrodzenie i próbowała przeskoczyć na drugą stronę. Pech chciał jednak, że nieszczęśliwie się osunęła wprost na ostry pręt. Żelastwo przebiło jej nogę na wylot. Bezradna kobieta próbowała się uwolnić, ale pręt utkwił w jej nodze na dobre.
Dopiero strażacy uwolnili nieszczęsną turystkę. Aby to zrobić, musieli pociąć ogrodzenie na kilka części. Ranna kobieta została zabrana przez kretkę razem z metalowym prętem. Został jej usunięty z nogi przez lekarzy w szpitalu.