Planując wypoczynek, pomyślmy również o naszym zdrowiu i szansie na relaks. Warto wyjechać w miejsce, gdzie możemy się nie tylko zregenerować psychicznie, ale też podreperować zdrowie albo zadbać o swoją kondycję i urodę. Właśnie w uzdrowisku możemy nie tylko wypocząć, ale też poprawić sprawność naszego ciała. Leczenie w sanatorium nie czyni cudów, lecz stanowi świetne wsparcie dla terapii farmakologicznych czy rehabilitacji.
Na własną rękę będzie szybciej
Do sanatorium możemy wyjechać na turnus refundowany z NFZ. Ale nie wszędzie można jednak wypocząć w ten sposób. Lista sanatoriów i uzdrowisk, gdzie refunduje się leczenie, jest co roku uaktualniania. Na bieżąco sprawdzajmy więc listę sanatoriów i szukajmy takiego, który specjalizuje się w leczeniu tego, co nas boli. Sanatoria dzielą się na te, które rehabilitują narządy ruchu, układ krążenia, czy leczą choroby onkologiczne piersi, schorzenia psychosomatyczne lub układu oddechowego. Rozsiane są one po całym kraju, więc znajdziemy coś dla siebie w każdym z najpiękniejszych zakątków Polski - zarówno nad morzem, jak i w górach.
Co uzdrowisko, to terapia
Poszczególne sanatoria mogą poszczycić się też różnymi charakterystycznymi dla siebie terapiami i kuracjami. Najczęściej korzystają ze swoich naturalnych złóż. Będąc w uzdrowisku powinniśmy koniecznie skorzystać z kąpieli leczniczych. Najsłynniejsze z wodą siarczkową są w Krakowie-Swoszowicach, Busku-Zdroju czy Wapiennym. Z kolei jeśli lekarz zaleci nam kąpiele solankowe, to koniecznie jedźmy do Goczałkowic-Zdroju czy Ustronia. Najlepsze borowiny znajdziemy w Wapiennym, Goczałkowicach i Ustroniu, zaś jeśli posłuży nam kuracja w kabinie z dwutlenkiem węgla lub ozonoterapia, to odwiedźmy Krynicę lub Żegistów. Zimne pory roku to też czas, gdy nad polskim morzem jest największe stężenie jodu w powietrzu. Ten ostatni polecany jest zwłaszcza w przypadku problemów z tarczycą.