Kilka minut po północy na ul. Jaśminowej w miejscowości Bielsko, kierowca mercedesa stracił panowanie nad samochodem podczas wykonywania tzw. "bączków". Wjechał na chodnik i potrącił stojące na nim osoby. 5-letnią dziewczynkę samochód przygniótł do ogrodzenia. Zginęła na miejscu.
ZOBACZ: Tragiczny finał sylwestrowej nocy. Osiem osób spłonęło
- Jedna osoba dorosła trafiła do szpitala w Międzychodzie. Samochodem jechało trzech mężczyzn, dwóch z nich znajdowało się pod wpływem alkoholu, w tym kierowca. Wszyscy trafili do policyjnej izby zatrzymań. W nocy na miejscu przebieg wydarzeń ustalał prokurator z Szamotuł - mówi asp. Przemysław Araszkiewicz, rzecznik policji w Międzychodzie.
Łódź. Pijana kobieta w ciąży została śmiertelnie potrącona w Łodzi przez samochód. Lekarze walczą o życie dziecka. Do wypadku doszło kilka minut po północy, kiedy grupa osób postanowiła przywitać Nowy Rok na ul. Wojska Polskiego w centrum Łodzi. Była wśród nich także 31-letnia kobieta w 9. miesiącu ciąży.
Osoby te - według relacji policji - odpalały fajerwerki i zachowywały się agresywnie, nie chciały też przepuszczać jadących ulicą samochodów. Jeden z kierowców próbował zawrócić i wtedy też miał potrącić 31-latkę.Kobieta, która jak się okazało miała we krwi 2 promile alkoholu, trafiła do szpitala. Lekarze zdecydowali się wykonać cesarskie cięcie.
Ze względu na poważne obrażenia, 31-latki nie udało się uratować. Zmarła w środę po godz. 9. 67-latek, który miał potrącić kobietę, był trzeźwy. Dokładne okoliczności wypadku ma wyjaśnić śledztwo.