W sobotę 5 listopada w lesie na obrzeżach Radomia przypadkowy spacerowicz natknął się na zwłoki młodej kobiety. Natychmiast wezwał na miejsce policję. Na znalezionym ciele widać było ślady różnego rodzaju obrażeń, jak poinformował reporter rmf24.pl. Śledczy ocenili wiek kobiety na "poniżej 30-tki". Dzisiaj ma się odbyć sekcja zwłok, która pozwoli ustalić w jaki sposób zmarła ta kobieta - w jaki sposób powstały obrażenia na jej ciele oraz czy były bezpośrednią przyczyną jej śmierci. Przy ciele nie znaleziono żadnych dokumentów. Policja ustala także, kim jest ta kobieta. Śledczy na razie nie zdradzają żadnych szczegółów dochodzenia. Biorą jednak pod uwagę, że mogła paść ofiarą morderstwa.
Zobacz też: Dramat ofiary psychopaty: Palcami wydłubał mi oczy i gwałcił. Mdlałam, on gwałcił dalej