MONIKA zaczęła myśleć o powrocie do życia zawodowego, kiedy jej syn dorósł i stał się samodzielny. Wcześniej pracowała tylko sezonowo. – Pomyślałam, że to dobry moment na znalezienie zatrudnienia i „wyjście do ludzi”. Wybrałam McDonald’s, ponieważ słyszałam wiele dobrych opinii na temat firmy jako pracodawcy i to od różnych osób. Koleżanka, która tu pracowała, powiedziała mi, że jest super i powinnam spróbować, bo skoro ona sobie radzi, to ja też będę. I rzeczywiście tak było. Monika od pierwszego dnia mogła liczyć na wsparcie instruktorki, która po kolei uczyła ją pracy na wszystkich stanowiskach. Zaczynała od kuchni, a później obsługiwała gości na serwisie. Radziła sobie na tyle dobrze, że przełożeni zaproponowali jej nowe stanowisko Lidera Gościnności, czyli osoby, która dba, żeby goście czuli się w restauracji jak najlepiej i chcieli do niej wracać. – Lubię ludzi i nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktu, a dzięki tej pracy stałam się jeszcze bardziej otwarta i komunikatywna. Czuję się pewnie w tym, co robię i uwielbiam to – cieszy się Monika.
Stabilność i świetna atmosfera
Rolę Lidera Gościnności pełni też ANIA, która łączy pracę z wychowywaniem synów. Wcześniej była zatrudniona w dużej sieci sklepów, ale potrzebowała zmiany. Już pierwszego dnia zaskoczyła ją pozytywna atmosfera w restauracji. – Tutaj nie ma czegoś takiego, że każdy pilnuje swojego poletka, tylko współpracujemy i sprawdzamy, czy ktoś nie potrzebuje wsparcia. To mój drugi dom, spędzam tu sporo czasu i doceniam życzliwość, z jaką się spotykam. Razem żartujemy, śmiejemy się, bo tak milej płynie czas. Nie ma zawiści ani niepotrzebnych spięć. Chodzę do pracy z uśmiechem. Dla kobiety ważny jest też elastyczny grafik i możliwość ustalania godzin, co jest ważne, kiedy np. musi wyjść do lekarza czy na wywiadówkę. – Jeśli potrzebuję dnia wolnego, to wystarczy, że to zgłoszę. W McDonald’s mam wszystko, czego potrzebuję: umowę o pracę, ubezpieczenie, wypłatę zawsze na czas – podsumowuje.
Więcej czasu dla rodziny
TADEUSZ natomiast zanim zatrudnił się w McDonald’s, pracował w wielu różnych miejscach, ale ostatnio musiał dojeżdżać do firmy nawet godzinę. Postanowił więc poszukać czegoś bliżej domu, żeby móc spędzać więcej czasu z rodziną. Przyszedł na rozmowę z kierowniczką restauracji i stwierdził, że rola Lidera Gościnności będzie dla niego idealna, ponieważ jest komunikatywny i łatwo nawiązuje relacje. – Moją przewagą jest spore doświadczenie życiowe. Pracowałem z różnymi osobami, jestem elastyczny i potrafię z każdym znaleźć temat. Dostosowuję styl komunikacji do odbiorcy. W McDonald’s nauczyłem się też rozpoznawać potrzeby młodych ludzi i wiem, jak do nich dotrzeć – mówi z dumą mężczyzna. Tadeusz świetnie odnajduje się w zespole i jest przykładem na to, że w każdym wieku można się rozwijać i próbować nowych doświadczeń. Jak sam mówi: – Dopóki czegoś nie spróbujemy, nie będziemy wiedzieć, jak to jest, dlatego warto podejmować nowe wyzwania.
Praca dla każdego, kto nie boi się pracy
Kto może znaleźć zatrudnienie w McDonald’s? Historie ANI, MONIKI i TADEUSZA, pokazują, że nawet w dojrzałym wieku można zacząć pracę, która będzie dawać satysfakcję i w której pozna się świetnych ludzi. Firma jest otwarta na różne osoby, jednak jak mówi Monika: – Mnie kierowniczka już na pierwszej rozmowie powiedziała uczciwie, że to nie jest lekka praca i doceniam taką szczerość. Moim zdaniem w McDonald’s poradzi sobie każdy, kto nie boi się pracy. Tutaj nie da się kombinować, trzeba wykonywać swoje zadania. McDonald’s docenia osoby pracowite i otwarte. Ja jestem zadowolona i sama polecam tę pracę znajomym.
PARTNEREM MATERIAŁU JEST

i