Tym razem to niemiecki oddział Reutersa - agencji informacyjnej wydawałoby się prestiżowej - napisał niezgodnie z prawdą o polskim obozie pracy w Trawnikach w czasach II wojny światowej. A jak tłumaczy biednym Niemcom profesor - w tym okresie innych niż niemieckie lub hitlerowskie obozów na terenie Polski nie było. I dziwi się, że Reuters i jego dziennikarze mając dostęp do wszystkich encyklopedii świata, do żadnej nie zajrzeli. Za identyczne kłamliwe twierdzenie przepraszała już inna niemiecka agencja - DPA. Reuters przeprosić nie zamierza.
My Polacy musimy reagować na każde takie fałszerstwo. Czasem nawet histerycznie, jak Żydzi, gdy fałszuje się historię Holocaustu. Po to też, by dziennikarze po tamtej stronie Odry i Nysy ani przez chwilę nie zapominali o niemieckich obozach pracy. I nie pisali nowej historii.