Nazwisko nowego lokatora Pałacu Prezydenckiego poznamy zapewne już w niedzielę po godz. 20, gdy podane zostaną sondażowe wyniki. Ale na oficjalne wyniki z PKW przyjdzie nam poczekać do poniedziałkowego popołudnia.
Wczoraj przewodniczący PKW zapewnił, że wszystko jest przygotowane do drugiej tury wyborów. Podliczono, że obie tury będą kosztować podatników 121,5 mln zł, a prawo do głosowania ma dokładnie 30 618 066 Polaków. Ilu spośród nas pójdzie zagłosować?
Instytut Badania Opinii Homo Homini, który przygotowywał dla "SE" przedwyborcze sondaże, szacuje, że do urn pójdzie 53 proc. uprawnionych. Podobnie prognozują inni. Komisje wyborcze informują, że ostatnio rekordowo wiele osób odwiedzało urzędy gmin i miast, by odebrać zaświadczenie wyborcze uprawniające do głosowania poza terenem zamieszkania.
Idąc do urn, należy koniecznie zabrać ze sobą dokument tożsamości, najlepiej dowód osobisty.
Aby nasz głos był ważny, przy wybranym kandydacie należy postawić krzyżyk. Co jeśli postawimy krzyżyk przy dwóch kandydatach bądź nie zaznaczymy nic? - Taki głos jest nieważny - podkreśla przewodniczący PKW.