W pobliżu tarczy nie pogadasz

2009-05-13 20:23

Politycy, którzy zapewniali mieszkańców powiatu słupskiego, że budowa na ich terenie elementów tarczy antyrakietowej to same korzyści, chyba powinni zastanowić się, co mówią. Dlaczego?

Okazuje się, że Amerykanie żądają wielu ograniczeń. W promieniu dwóch kilometrów od bazy nie będzie można budować m.in. wież telekomunikacyjnych czy bloków.

Z dokumentów, które trafiły na biurko wójta gm. Słupsk, wynika, że w odległości 2,5 km od wyrzutni rakietowych nie będzie mogła powstać żadna budowla wyższa niż dwadzieścia metrów.

Amerykanie chcą też utworzenia kilometrowej strefy, w której zakazane będzie używanie wszelkich nadawczych urządzeń radiowych i telekomunikacyjnych, w tym telefonów komórkowych. Zakaz dotyczyć ma również przelotów samolotów nad terenem amerykańskiej bazy - pisze "Głos Pomorza".

Mieszkańcy mówią, że takie obostrzenia w rejonie, który jest oddalony zaledwie 4 km od centrum liczącego 97 tys. mieszkańców Słupska, to zagłada dla miasta. Od dawna mówiło się bowiem o budowie lotniska cywilnego, a wejście Amerykanów do Redzikowa definitywnie zablokuje ten projekt.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki