Agnieszka Wirkowska z platformy Noclegi.pl w podsumowaniu badania zaznaczyła, że zdecydowanie najgorszą grupą gości jest młodzież, której głównym celem na wyjeździe jest imprezowanie. Dodatkowo często próbują oni ciąć koszty, przez co próbują oni przemycić do pokoju kilka dodatkowych osób, co znacząco zmniejsza koszty wynajmu. Dodatkowo zdarzają się również tacy, którzy próbują dostać się bez opłaty na śniadanie albo zakraść się bezpośrednio do kuchni. Nie jest to jednak reguła, ponieważ, jak zdradziła Wirkowska: - Bywa, że to nie studenci rozrabiają najbardziej. Jeden z ankietowanych przez nas hotelarzy praktycznie nie rozpoznał swojego apartamentu po wizycie grupy... dorosłych golfistów. Wszędzie było widać ślady imprezy, mocno zakrapianej bardzo drogimi trunkami...
W jednej z willi w Zakopanem ktoś zniszczył telewizor, a potem uciekł z kluczami, zostawiając otwarty apartament. Inni właściciele uznali, że bardzo uciążliwy był fakt, że ich goście w poszukiwaniu dodatkowych wrażeń (często po spożyciu procentów) nie byli skłonni zaakceptować, że dana atrakcja jest w danej godzinie nieczynna (np. próbują wkraść się na basen lub saunę). Jeden z ankietowanych przyznał, że miał "przyjemność" nakryć jedną z par, która wynajęła u niego pokój, w trakcie seksualnych figli w hotelowym basenie.
Dodatkowo hotelarze wyrazili swoje zniesmaczenie coraz częstszymi próbami wymuszeń niższej ceny za nocleg. Zwrócili przy tym uwagę na dwie grupy gości. Ci pierwsi oczekiwali darmowego noclegu lub dużych rabatów w zamian za reklamę w mediach społecznościowych (influencerzy, celebryci), natomiast ci drudzy zgłaszali listę mniej lub bardziej wydumanych zastrzeżeń, licząc że obniżą opłatę za nocleg.