W Polsce rodzi się mniej dzieci niż u naszych sąsiadów. Rząd próbuje pomagać matkom i rodzinom, politycy mają nawet jakieś pomysły. Ogłoszono np. 2013 rokiem rodziny! Na tle innych państw wypadamy dramatycznie słabo.
Polska to nie Francja
Rajem dla rodzin, zwłaszcza dużych, jest Francja. Rząd zapewnia rodzinom 30- i 50-proc. zniżki na transport publiczny. Daje też im rocznie około 200 euro na bilety na imprezy artystyczne i sportowe. Zasiłek na dziecko przysługuje do 20. roku życia i wynosi 513 euro miesięcznie (ok. 2500 zł). Jeśli rodzina liczy troje i więcej dzieci, wzrasta on do 750 euro (ok. 4 tys. zł). W Polsce znaleźli się chętni, którzy chcieli skopiować wzory z Francji. Ok. 50 gmin wprowadziło zniżki dla rodzin. Niestety, Polska to nie Francja. Pomysł nie wypalił do końca. - Wedle najnowszej interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie, osoby mające zniżki uzyskują korzyść majątkową, którą trzeba opodatkować - alarmuje poseł Ryszard Terlecki (64 l.) z PiS.
W Czechach płacą babciom
Tamtejsi rodzice mają ok. 120 euro miesięcznego zasiłku (ok. 500 zł). Mogą w tym czasie pracować w niepełnym wymiarze godzin i jednocześnie przebywać na urlopie. Nie stracą zasiłku, jeśli oddadzą dziecko do lat trzech do żłobka lub przedszkola. Zasiłek ten mogą brać dziadkowie lub inni opiekunowie.
Urlop na wywiadówki w Grecji
Greccy rodzice mogą m.in. korzystać z sześciu płatnych dni urlopu, które można wykorzystać na wizyty w szkole dziecka. Przez dwa lata po urodzeniu kobieta może pracować o godzinę krócej. Wcześniej ma 17 tygodni macierzyńskiego.
Darmowy dentysta w Anglii
Angielskie rodziny mogą korzystać z wielu rodzajów zasiłków uzależnionych od dochodów. Oprócz takiej pomocy kobiety w ciąży oraz matki do roku po porodzie mają prawo do bezpłatnych leków na receptę, jak również do bezpłatnej opieki dentystycznej w ramach angielskiej Narodowej Służby Zdrowia.